Barwy szczęścia
Ocena
serialu
7,9
Dobry
Ocen: 19824
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Barwy szczęścia": Sambor Czarnota już się oświadczył, ale nie śpieszy się do żeniaczki...

Sambor Czarnota, czyli Adrian Świderski z „Barw szczęścia”, trzy lata temu poprosił o rękę swą ukochaną Martę Dąbrowską, czyli Beatę z „Komisarza Aleksa”. O ślubie jednak nie rozmawia z narzeczoną zbyt często...



Sambor Czarnota, pytany, czy uważa, że ślub jest mu i jego ukochanej potrzebny do szczęścia, twierdzi, iż w ogóle się nad tym nie zastanawia.

- Niech życie napisze scenariusz... Może to już najwyższy czas? - powiedział w swym ostatnim wywiadzie, dodając, że jeśli w końcu on i Marta staną na ślubnym kobiercu, urządzą z tej okazji skromną uroczystość, na którą zaproszą tylko najbliższych.

- Na pewno byłoby przyjęcie, ale nie za duże. Niedawno byłem na weselu, na które zaproszono 300 osób. Nikt tam się nie znał! Ja chciałbym ten dzień spędzić z rodziną, przyjaciółmi i ludźmi, którzy przewinęli się przez nasze życie - wyznał w rozmowie z "Galą".

Reklama

Sambor Czarnota i Marta Dąbrowska są parą już od 8 lat. Poznali się przypadkiem w jednej z warszawskich restauracji, którą prowadzą ich serdeczni przyjaciele. Sambor wpadł tam pewnego dnia i przysiadł się do stolika, przy którym Marta siedziała ze znajomymi.

- Ujęła mnie naturalnością i urodą - wspomina serialowy Adrian Świderski z "Barw szczęścia".

Uczucie wcale nie dopadło Sambora i Marty od razu. Kiedy jednak w końcu zakochali się w sobie, wiedzieli, że nie jest to jedynie przelotna miłostka, ale związek na całe życie.

- Nie twierdzę, że jesteśmy cukierkową parą, oboje mamy mocne charaktery, potrafimy tupnąć nogą. I chociaż nie mamy recepty na udany związek, to na pewno pomaga, jeśli kobieta ma swoje pasje, mężczyzna swoje, a pośrodku jest coś, co ich łączy - mówi Sambor.

Rok temu tabloidy i portale plotkarskie sugerowały, że Sambor Czarnota i Marta Dąbrowska rozstali się, bo aktor nawiązał bliższą znajomość z Katarzyną Pakosińską, z którą grał w sztuce "ZUS, czyli Zalotny uśmiech słonia".

Sambor kategorycznie zaprzeczył tym pogłoskom i wprost powiedział, że jego związek z Martą ma się dobrze i nic (ani nikt) mu nie zagraża. Dziś potwierdza, że wciąż jest do szaleństwa zakochany w narzeczonej...

Agencja W. Impact
Dowiedz się więcej na temat: Sambor Czarnota
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy