Barwy szczęścia
Ocena
serialu
7,9
Dobry
Ocen: 19824
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Barwy szczęścia": Marek zostawi Dylską i zwiąże się z... Kaśką?

​Złota (Hanna Bieluszko) wpadnie w szał, gdy dowie się, że Aneta (Zofia Zborowska) chce przełożyć swój ślub z jej synem na bliżej nieokreśloną przyszłość. Ostrzeże dentystkę, że Marek (Marcin Perchuć) może się rozmyślić i znaleźć sobie inną kandydatkę na żonę...


W 1948. odcinku "Barw szczęścia" (emisja w TVP2 w piątek 23 listopada o godzinie 20.55) Aneta wyzna Markowi, że nie zamierza dłużej ulegać Krystynie i - przekładając termin ślubu - chciała po prostu dać nauczkę swej przyszłej teściowej.

- Jak usłyszy, że przez nią odwołujesz ślub, nie przeżyje tego. Rozpętasz piekło... Ona nigdy nam tego nie wybaczy, a jest pamiętliwa - stwierdzi Złoty, ale Dylska będzie nieugięta.

- Mam dosyć gdybania nad tym, co pomyśli twoja matka. Raz na zawsze zrobię z nią porządek, bo inaczej ona lada moment nas wykończy nerwowo - powie.

Reklama

Tymczasem Krystyna postanowi przekonać Anetę, by nie zmieniała daty swego ślubu i - jak to było planowane - wyszła za Marka tego samego dnia, kiedy ona stanie na ślubnym kobiercu u boku Jaworskiego (Jacek Kałucki). 

- Nie możesz przekładać ślubu, bo Marek może się rozmyślić - postraszy Dylską.

- Znam mojego syna lepiej niż ty... On lubi zdecydowane kobiety - doda.

Aneta stwierdzi, że Marek ją kocha i z pewnością nie zostawi jej dla innej. Krystyna spojrzy jej prosto w oczy i powie, że facet taki jak jej syn to... rarytas i łakomy kąsek dla samotnych kobiet.

- Niejedna baba spogląda na niego łakomym wzrokiem. Wszystko jest możliwe, Anetko, a los często płata figle - westchnie.

Kilka godzin później Dylska i Marek wybiorą się do teatru. Okaże się, że Złoty zaprosił na spektakl również... Kaśkę (Katarzyna Glinka).

- Kasia i Łukasz też odwołali ślub, więc pomyślałem, że dobrze nam wszystkim zrobi dziś relaks - wytłumaczy Marek ukochanej.

Aneta przypomni sobie słowa Złotej i zacznie się zastanawiać, czy przypadkiem Krystyna - mówiąc o kobietach mających chrapkę na Marka - nie miała na myśli Kaśki. Ubzdura sobie, że Górka ma zamiar odbić jej narzeczonego...

***Zobacz materiały o podobnej tematyce***

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy