Barwy szczęścia
Ocena
serialu
7,9
Dobry
Ocen: 19833
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Barwy szczęścia": Agata pomoże Pawłowi wziąć się w garść?

Zaraz po tym, jak Piotr (Piotr Jankowski) zgodzi się na dystrybucję filmu o Marcie, Agata (Natalia Zambrzycka) postanowi osobiście porozmawiać z Pawłem (Mateusz Rzeźniczak) o dalszych losach "Zaginionej". Odwiedzi Piaseckiego w szpitalu...

W 1976. odcinku "Barw szczęścia" (emisja w TVP2 w środę 9 stycznia o godzinie 20.10) Agata wyzna Patrykowi (Konrad Skolimowski), że musi spotkać się z Pawłem.

- Nie mam wyjścia... Walawski zgodził się na dystrybucję filmu - powie.

Patryk stwierdzi, że Piasecki z pewnością nie ma teraz głowy do "Zaginionej".

- Czeka go życie na wózku inwalidzkim - przypomni Agacie, ale ona postanowi jednak podjąć próbę dogadania się z byłym ukochanym, żeby odzyskać pieniądze, które zainwestowała w film o Marcie.

Pyrka pójdzie do szpitala. Paweł bardzo się ucieszy, widząc ją przy swoim łóżku. Zażartuje, że przy niej od razu lepiej się czuje.

Reklama

- Mam wiadomości, które mogą cię zainteresować - Agata od razu przejdzie do rzeczy i poinformuje Piaseckiego, że Piotr wreszcie zgodził się, by "Zaginiona" trafiła na ekrany.

- Musisz mi pomóc znaleźć dystrybutora. Jesteś reżyserem tego filmu... - powie.

- Jestem sparaliżowany - westchnie Paweł.

- Jeśli film odniesie sukces, masz szansę na lepsze życie. Na rehabilitację... - stwierdzi Pyrka, patrząc Piaseckiemu prosto w oczy.

- Poza tym Walawski chce, żebyś przemontował kilka scen. Ja tego nie zrobię - wyszepcze.

- Ani ja. Znajdź kogoś innego - Paweł oznajmi jej, że nie chce nawet słyszeć o "Zaginionej" i o... Piotrze.

- Wszystko, co się stało, to przez niego. Gdyby od razu wyraził zgodę na dystrybucję filmu, do niczego by nie doszło... Nic głupiego bym nie zrobił. Nie zrujnowałbym sobie zdrowia. Ciebie bym nie stracił... - powie.

Agata przypomni mu, że ma ogromny talent i tylko od niego zależy, czy właściwie go wykorzysta. 

- Nie jesteś jedyną osobą na wózku inwalidzkim i to nie Walawski cię na nim posadził. Sam podjąłeś tę decyzję. A ten film to twoje dzieło. Nikt go nie dokończy lepiej od ciebie - stwierdzi.

Czy przekona Pawła, by - zamiast użalać się nad sobą - wziął się w garść i zabrał do pracy?

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy