Barwy szczęścia
Ocena
serialu
7,9
Dobry
Ocen: 19788
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Barwy szczęścia": Adrenalina znowu skacze

Co zobaczymy w serialu w nadchodzącym tygodniu?

Bruno i Bożena zaczną szykować swój hotel na przybycie gości i szukać personelu. Stanowisko menadżerki zaproponują Kasi Górce: - Znasz się na prowadzeniu biznesu, jesteś energiczna, kontaktowa, gadasz po angielsku... No i co najważniejsze: mamy do ciebie zaufanie!

A recepcjonistką zostanie Karolina Różańska (Marta Dąbrowska). Jak potoczy się współpraca obu dziewczyn?

Tymczasem pierwszym "gościem" hotelu okaże się... złodziej! Gdy Stańscy przyłapią bandytę na gorącym uczynku, ten od razu wyciągnie nóż, gotów do ataku. Bożena sprawnie jednak napastnika obezwładni i powali na ziemię. - Nie ruszaj się! Dzwoń na 112! Czy ta "przygoda" sprawi, że Stańscy zrezygnują z nowego biznesu? I czy złodzieja mógł przysłać do hotelu... agent Kowaluk?

Reklama

Kolejne problemy czekają też Józka - a wraz z nim Janickiego. Sałatka podczas kilku meczów nie wejdzie w ogóle na boisko... i będzie załamany. A nawet gotów zerwać kontrakt z klubem. - Dobra, zrozumiałem, że mnie nie chcą, ale dlaczego mnie nie wywalili?!

- Bo nie potrzebują nowej afery. Pogrzejesz ławkę, a jak kontrakt wygaśnie, to baj, baj, panie Sałatka... - Bez łaski! Sam odejdę! Darek - przez aferę z dopingiem, którą rozpętał jego podopieczny - zacznie za to tracić klientów.

Cyprian - jeden ze sportowców, których karierą Janicki dotąd kierował - postanowi zmienić menadżera... i powodem będzie właśnie Józek. A podczas kolejnej rozmowy obaj młodzi piłkarze o mało się nie pobiją. - Bez urazy, ale lepiej się dogaduję z menadżerem Oskara...

- Jasne, że lepiej, bo pozwala wam na szprycowanie tym gównem... Że też wam nie szkoda zdrowia, o sportowej postawie już nie mówię! - Odwal się, nie będziesz mnie pouczał, szmaciarzu! - Kto tu jest szmaciarzem, oszuście?!

Carina odwiedzi z synkiem Radka, gotowa wrócić po porodzie do pracy. A Morawski na widok przyjaciółki będzie zachwycony... W przeciwieństwie do Lidki, która ostro się przez to z mężem posprzecza.

- Powiem jeszcze raz, może tym razem dotrze: nie życzę sobie tu Cariny, w dodatku z ryczącym dzieckiem!

- Lidka, bądźmy ludźmi... Co nam szkodzi, żeby sobie dorobiła kilka godzin w tygodniu?

- Znowu cię omotała? Wtedy na "sierotkę", teraz na "mamusię"? Nie chcę jej tu! Rozumiesz?!

Jak Radek zareaguje na wybuch żony?


www.barwyszczescia.tvp.pl/
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy