Z kim spotkamy się wiosną 2018?

Ta wiadomość z pewnością ucieszy fanów seriali. Wiosną na ekran powrócą bohaterowie „W rytmie serca”, „Przyjaciółek”, "Diagnozy" i „Drugiej szansy”.

Aktorzy najpopularniejszych produkcji mijającej jesieni otrzymali kolejne scenariusze i stanęli przed kamerami.

W Kazimierzu Dolnym wystartowały zdjęcia do 2. sezonu serialu "W rytmie serca", stanowiącego dowód na to, że widzowie kochają medyczne serie.

W finale główna bohaterka Marysia (Barbara Kurdej- Szatan) odwołała ślub z Robertem (Piotr Polk). Pytanie zatem, czy zraniony lekarz spróbuje jeszcze zawalczyć o tę miłość? A może, jak to często na ekranie bywa, zacznie topić smutki w alkoholu?

Pewne jest natomiast to, że doktor Żmuda (Mateusz Damięcki) stanie przed uczuciowym dylematem. Kogo wybrać - Marysię czy Weronikę (Maria Dębska)?

Reklama

A skoro o miłości i medycynie mowa - praca wre na planie "Diagnozy". Dyrektor Teatru Narodowego, Jan Englert, rzadko przyjmuje role w serialach. Ostatnio zrobił wyjątek pięć lat temu i zgodził się zagrać w "Przepisie na życie". Teraz znów będzie współpracował ze stacją TVN. Wiosną zobaczymy go w 2. serii "Diagnozy". Nie wiadomo, czy skusili go producenci, a może wpływ na decyzję Englerta miała jego żona? Beata Scibakówna gra w "Diagnozie" od pierwszego sezonu. Do obsady dołączy także Łukasz Simlat.

- Nowy sezon to także nowa intryga. Anna (Maja Ostaszewska) zostanie wplątana w poważną sprawę kryminalną. Żeby odkryć prawdę, zmierzy się z ludźmi, którzy nie mają skrupułów - wyjaśnia główna scenarzystka serialu.

Pod koniec listopada do pracy wróciły również "Przyjaciółki". Udało się nam ustalić, że już w pierwszym odcinku nowej transzy w końcu dowiemy się, kto jest ojcem dziecka Zuzy (Anita Sokołowska)! Markiewicz mimo wsparcia koleżanek z trudem jednak odnajdzie się w roli świeżo upieczonej mamy.

Do obsady dołączą kolejne gwiazdy, ale na razie szczegóły pozostają tajemnicą. Wiosną nadal będziemy mogli śledzić losy Moniki Boreckiej (Małgorzata Kożuchowska), bo na pewno nie Marczak. Ślubna deklaracja Piotra (Michał Żurawski) okazała się bowiem nieważna, gdy wyszło na jaw, że odnaleziono jego zaginioną żonę!

MP

Kurier TV
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy