Stanley Tucci wygrał z rakiem! Opowiedział, co mu pomogło

Stanley Tucci mówi, że w walce z rakiem, którą toczył w ostatnich latach, pomogły mu "niegasnąca miłość i troska" jego żony. W szczerym wywiadzie dla magazynu "People" zdradził, że guz języka, który zdiagnozowano u niego w 2017 roku został całkowicie wyleczony. "Mam niesamowite szczęście"- dodał aktor.

Stanley Tucci wygrał z rakiem

Stanley Tucci uważa, że wsparcie żony Felicity Blunt (która jest starszą siostrą aktorki Emily Blunt) pomogło mu przetrwać jeden z najtrudniejszych okresów w jego życiu. W rozmowie z magazynem "People" stwierdził, że doświadczył "niesamowitego szczęścia", że żyje i ma się dobrze.

U nominowanego do Oscara Tucciego raka podstawy języka zdiagnozowano w 2017 roku. Aktor przeszedł 35-dniową radioterapię i siedem sesji chemioterapii, które pozbawiły go zmysłów smaku i węchu oraz uniemożliwiły mu normalne jedzenie.

61-letni Tucci, wygrał walkę z nowotworem i obecnie mieszka w Londynie ze swoją żoną. Tej wiosny gwiazdor powrócił też do grania: pokazuje swoją pasję do gotowania w serialu kulinarno-podróżniczym stacji CNN "Searching for Italy".

Reklama

Trudna diagnoza

Przez chorobę Tucci dwa lata żył z ogromnym bólem szczęki, zanim jego stan został dokładnie zdiagnozowany.

"Miałem prześwietlenie, które nie wykazało nowotworu. Kiedy myślisz, że coś może być nie tak, odczuwasz ciągły strach" - wspomina Tucci, którego pierwsza żona Kate zmarła na raka piersi.

Po wielu konsultacjach lekarskich, gwiazdor ostatecznie został prawidłowo rozpoznany. Diagnoza brzmiała jak wyrok: 3-centymetrowy guz u podstawy języka:

"Nie mogli przeprowadzić operacji, ponieważ guz był tak duży. To cud, że nie dał przerzutów. Miałem go od tak dawna!" - powiedział w wywiadzie Tucci.

Rekonwalescencja trwała miesiącami

Kilka miesięcy po zakończeniu terapii, w 2018 roku, Tucci powoli zaczął odzyskiwać siły i zdolność do jedzenia, co w tamtym czasie było dla niego, jak sam wspomina, "najbardziej ekscytującą rzeczą na świecie".

Tucci, który jest ojcem 3-letniej córki Emilii i siedmioletniego syna Matteo (a także trójki starszych dzieci z poprzedniego małżeństwa: 22-letnich bliźniaków Nicolo i Isabel oraz 20-letniej Camilli) powiedział teraz, komu tak naprawdę zawdzięcza życie:

"Niegasnące miłość, troska i wsparcie, jakie dawała mi Felicity, pozwoliły mi przez to przejść".

Znów cieszy się pełnią życia

Pomimo utrzymujących się skutków leczenia raka - niektóre potrawy wciąż smakują aktorowi "dziwnie", a jedzenie pikantnych dań sprawia mu niewyobrażalny ból - Tucci powraca do pełni życia smakosza, dzieląc swoją wieloletnią pasję do gotowania z ukochaną:

"Nie mógłbym być z kimś, kogo nie obchodziłoby jedzenie. Po prostu by mnie to nie pociągało. Idealnym dniem wolnym dla mnie jest pójście na targ, kupienie jedzenia, ugotowanie obiadu, zabawa z dziećmi. A potem biesiadowanie z przyjaciółmi".

Zobacz też:

Cukrzyca, borelioza, rak... Na co chorują gwiazdy?

Aktorka i komiczka Kathy Griffin ujawniła, że choruje raka płuc

Shannen Doherty walczy z rakiem. Aktorka nie traci optymizmu

swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy