Nie żyje Nathaniel Marston

Aktor Nathaniel Marston, znany widzom przede wszystkim z roli Michaela McBaina w serialu "Tylko jedno życie" ("One Life to Live"), zmarł w środę wieczorem w wyniku obrażeń poniesionych w wypadku samochodowym.


Nathaniel Marston urodził się 9 lipca 1975 roku w Torrington, w stanie Connecticut. Karierę telewizyjną zaczął od występów w reklamach. Jego pierwszą poważną rolą była rola w filmie "Love Is All There Is", gdzie partnerował Angelinie Jolie. Później aktor pojawił się w "The Craft" oraz w serialu "Matt Waters".

Przełomem w jego karierze okazała się opera mydlana "Tylko jedno życie", w której grał w latach 2001-2003 (wtedy wcielał się w postać Ala Holdena) i 2004-2007 (jako doktor Michael McBain). Oprócz tego na małym ekranie Marston zagrał gościnnie w takich produkcjach jak "Castle", "Prawo i porządek: Sekcja specjalna", "Białe kołnierzyki", "Blue Bloods".

Reklama

O śmierci Nathaniela poinformowała na Facebooku jego matka, Elizabeth Marston:

- Z ciężkim sercem muszę przekazać tę straszną wiadomość. Z powodu obrażeń odniesionych w wypadku mój ukochany syn zmarł dzisiaj w szpitalu. Walczył do końca.

Do tragicznego w skutkach wypadku samochodowego doszło 30 października w Reno, w stanie Nevada. Od tego czasu aktor był sztucznie podtrzymywany przy życiu. Miał 40 lat.

swiatseriali.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy