Nie żyje James Avery

Aktor James Avery, serialowym widzom znany z roli wujka Phila w "Bajerze z Bel-Air", odszedł w wieku 68 lat.


Przyczyną śmierci gwiazdora były komplikacje powstałe w wyniku operacji na otwartym sercu. Aktor od dłuższego czasu zmagał się z chorobą i nie udzielał publicznie.

O śmierci Avery’ego poinformował za pośrednictwem Twittera i Facebooka Alfonso Riberio, który wcielał się w rolę jego syna w serialu "Bajer z Bel-Air".

"Świat stracił naprawdę wyjątkowego człowieka. Pogrążony w smutku pragnę poinformować was, że James Avery nie żyje. Choć mojego tatę grał w serialu telewizyjnym, był dla mnie równie wspaniałym ojcem w prawdziwym życiu. Będzie mi go bardzo brakowało" - napisał Riberio.

Reklama

James Avery najbardziej znany był z roli wujka Phila w "Bajerze z Bel-Air", choć pojawił się w blisko 120 serialach i filmach (na małym ekranie głównie w rolach gościnnych, m.in. w "Chirurgach", "Potyczkach Amy", "Różowych latach 70." czy "Dallas").

Głos aktora można kojarzyć też z "Wojowniczych Żółwi Ninja", gdzie dubbingował Shreddera, "Spider-Mana", "Iron Man" czy gier komputerowych "Transformers: Dark of the Moon" i "Batman & Robin".

swiatseriali.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy