Gabriela Spanic, serialowa Paola. Przesadziła z operacjami!

Dawniej uwielbiane i podziwiane przez cały świat, dziś już odeszły na dalszy plan. Te aktorki latynoskich seriali lat 90., które pojawiały się też w polskiej telewizji, osiągnęły niebywałe sukcesy. Pamiętacie serialową Esmeraldę? Co robi dzisiaj - czy zakończyła swoją karierę aktorską?

Wielbiciele seriali telewizyjnych powinni kojarzyć meksykańską telenowelę, "Paulina" o bliźniaczkach, Paoli i Paulinie.

Główne role, czyli obu sióstr, zagrała Gabriela Spanic. Jej partnerem filmowym był wspomniany wcześniej Fernando Colunga, jak widać często wybierany do roli latynoskiego przystojniaka. 

I chociaż w 1991 roku Gabriela zaliczyła swój debiut, jako aktorka w "Mundo de fieras", a także później w kilku innych produkcjach, dopiero rok 1998 i rola w "Paulinie" przyniosły jej ogromną sławę.

Reklama

Oczywiście aktorka nie zaprzestała potem swojej kariery, ponieważ można zobaczyć ją między innymi w "Krainie namiętności", "Kobiecie ze stali" czy też "Twojej na zawsze", jednak żadna z tych produkcji nie powtórzyła sukcesu, jaki odniósł serial "Paulina". Chociaż obecnie Spanic zajmuje się głównie biznesem, nie porzuciła całkowicie aktorstwa. W 2018 roku pojawiła się w serialu “Casino mex". 

Mimo wielu sukcesów w karierze, aktorka niestety nie miała tyle samo szczęścia w miłości. Jednak wydaje się być odporna na wszelkie niepowodzenia.

W jednym z wywiadów wyznała: - Jestem niezależną kobietą, która sama potrafi zadbać o siebie i nie potrzebuje do tego mężczyzny. Nadal wierzę w miłość, ale obecnie jedynym mężczyzną, od którego jestem zależna, jest mój syn Gabriel de Jesús. On mnie napędza, daje mi siłę i energię do życia. 

Od zawsze uważana za piękną kobietę, Gabriela Spanic w ostatnim czasie przeszła parę zabiegów, które miały duży wpływ na jej obecny wygląd. Powiększone piersi, usta i nienaturalne wypełnienie policzków - niektórzy fani nie są z tego zadowoleni i wręcz nie rozpoznają aktorki.


Prawdziwa kobieta sukcesu: aktorka, piosenkarka i projektantka! Natalia Oreiro nie traciła czasu i już od najmłodszych lat przygotowywała się do zawodu, uczęszczając na lekcje aktorstwa.

Szybko wkroczyła w świat showbiznesu, wygrywając argentyński program telewizyjny "El show de Xuxa", w którym nagrodą było towarzyszenie brazylijskiej gwieździe, Xuxie w jej tournée.

Zwycięstwo umożliwiło jej dalsze kształcenie i udział w castingach, dzięki czemu już w wieku 17 lat zaliczyła swój debiut telewizyjny w telenoweli "90-60-90 modelos".

Dzięki odegranej roli zyskała zaufanie producentów.

Jej świetna gra aktorska sprawiła, że Natalia mogła cieszyć się kolejnymi, ciekawymi propozycjami, jak "Valeria".

W "Argentyńczyku w Nowym Jorku" zaprezentowała swoje umiejętności muzyczne, śpiewając dwie piosenki jej autorstwa. I tak oto Oreiro rozkręciła swoją karierę, zarówno aktorki, jak i piosenkarki.

Rok 1998 był dla niej przełomowy: podpisała kontrakt z wytwórnią muzyczną, a także dostała główną rolę w serialu "Zbuntowany Anioł", co zdecydowanie przyniosło jej największą sławę. 

Po sukcesie w roli Milagros, Natalia Oreiro zajęła się muzyką, której poświęciła parę lat swojego życia, dzięki czemu wydała aż cztery albumy studyjne oraz nagrała 14 singli! W tym roku wokalistka powróciła na scenę i koncertem w Moskwie rozpoczęła trasę koncertową "Unforgettable Tour 2019".

Pojawiła się tam w odważnej kreacji, która robiła piorunujące wrażenie! 42-latka wciąż zachwyca swoim wyglądem!

Co stało się natomiast z Leticią Calderon, odtwórczynią roli Esmeraldy w uwielbianym pod koniec lat 90. meksykańskim serialu? Chociaż "Esmeralda" nie była jedyną produkcją, w której Calderon grała, to z pewnością jest tą, cieszącą się największym uznaniem fanów.

Dzięki niej aktorka zdobyła ogromną sławę na całym świecie. U boku Leticii w serialu zagrał latynoski amant Fernando Colunga. Oboje tworzyli genialny duet aktorski, który bezapelacyjnie podbił serca widzów. 

Po roli subtelnej, niewidomej dziewczyny Leticia wcieliła się w charakterną kobietę, co było dla niej na pewno ciekawą odmianą. Aktorka świetnie sprawdziła się, jako bezwzględna Isadora Lazcano w telenoweli "Nieposkromiona miłość".

Natomiast całkiem niedawno, bo w 2016 roku, pojawiła się na ekranach w serialu "Kobiety w czerni", a dzięki pozytywnym ocenom jej postaci nie ma wątpliwości, że Leticia Calderon wciąż pozostaje genialną aktorką.

W 2019 roku wyszedł też kolejny serial z jej udziałem, "Juntos el corazón nunca se equivoca", także Leticia z pewnością nie zwalnia tempa. 

Najwięksi fani mieli okazję zobaczyć ją na żywo w 1999 roku, kiedy to jedna ze stacji telewizyjnych, emitujących serial w Polsce, zaprosiła ją do kraju.

swiatseriali.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy