"Do utraty tchu": Nowy wstrząsający serial TVP ku przestrodze dla antyszczepionkowców!

Wkrótce na antenę TVP Dokument trafi sześcioodcinkowy serial dokumentalny „Do utraty tchu” o funkcjonowaniu oddziału COVID-19 w Wojskowym Instytucie Medycznym przy ul. Szaserów w Warszawie, zrealizowany ku przestrodze dla tych, którzy nie wierzą w pandemię, lekceważą obostrzenia i są przeciwni szczepieniom. Zdjęcia do niego powstawały równolegle do filmu dokumentalnego „Jutro ulepimy bałwana”, który okazał się hitem TVP1.

We wtorek 25 stycznia ze względu na gwałtowny wzrost liczby zakażeń COVID-19 w skali całego kraju TVP1 w trybie nagłym podjęła decyzję o zmianie ramówki i - zamiast kolejnego odcinka "Leśniczówki" - wyemitowała bezpośrednio po "Wiadomościach" trwający 72 minuty dokument "Jutro ulepimy bałwana", wyprodukowany przez ZPR Media S.A. w koprodukcji z TVP S.A. Obejrzało go 1,3 miliona widzów!  

- Zaraz po "Wiadomościach" emisja wstrząsającego dokumentu "Jutro ulepimy bałwana" o skutkach COVID-19 - zapowiedziała  pełniąca tego dnia dyżur prezenterka  Edyta Lewandowska. - Ku przestrodze dla tych, którzy nie wierzą w pandemię, lekceważą obostrzenia i są przeciwni szczepieniom.

Reklama

To nie jest ani "Grey’s Anatomy", ani "New Amsterdam"!

Zdjęcia do filmu były realizowane w ciągu 30 dni na początku 2021 r na oddziale COVID w Wojskowym Instytucie Medycznym przy ul. Szaserów w Warszawie.

Realizując zdjęcia, reżyser Wojciech Kuś, II reżyser Marta Raczek oraz operatorzy obrazu Grzegorz Hartfiel i Olaf Malinowski - w celu zabezpieczenia przed zarażeniem - poddawali się takim samym procedurom,  jak lekarze i cały personel pracujący na oddziale COVID. Oczywiście nosili również specjalistyczne kombinezony. Podejmowali bardzo duże ryzyko, bo wtedy nie mogli się jeszcze zaszczepić.

- Film dokumentalny "Jutro ulepimy bałwana" pokazuje 1:1 funkcjonowanie oddziału covidowego.  To nie jest ani "Grey’s  Anatomy", ani "New Amsterdam". Tu nie ma żadnego koloryzowania czy podkręcania tylko sto procent realizmu   - podkreśla Katarzyna Sikorska-Jędral, Dyrektor Działu Produkcji ZPR Media S.A. a zarazem producentka filmu.

- Szczególne podziękowania należą się panu gen. dyw. prof. dr hab. n. med.  Grzegorzowi Gielerakowi, Dyrektorowi Wojskowego Instytutu Medycznego za nieocenioną pomoc w realizacji tego tak istotnego społecznie dokumentu. Bez niego nie byłoby tego filmu. Dziękujemy też wszystkim lekarzom, pielęgniarkom, salowym i pacjentom. Oczywiście wszystkie osoby występujące w naszym obrazie wyraziły zgodę na udział w tym wyjątkowym projekcie - dodaje.

Wstrząsające statystyki

W okresie od 1 stycznia do 30 kwietnia 2021 r. na oddziale COVID-19 w WIM hospitalizowano 910 osób, z czego 258 zmarło.

Równolegle do filmu dokumentalnego powstawały zdjęcia do sześcioodcinkowego serialu pt. "Do utraty tchu", który zostanie wyemitowany na antenie TVP Dokument. Data premiery nie jest jeszcze znana. Każdy odcinek będzie liczył 22 minuty.

Źródło: AIM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy