"Siostrzyczki": Amanda Bynes na samym dnie

​Amanda Bynes, dziecięca gwiazda, która zasłynęła rolami w filmach dla nastolatków ("Łatwa dziewczyna", "Ona to on", "Rozbitkowie") czy seriali komediowych ("Siostrzyczki", "Szał na Amandę") obecnie bardziej niż ze swoich osiągnięć zawodowych, znana jest z wyskoków i skandali.

Wszystko zaczęło się po 2010 roku, kiedy jej kariera zwolniła, a telefon z nowymi propozycjami przestał dzwonić...

W 2012 roku policja zatrzymywała ją sześciokrotnie (!): za rozmawianie przez telefon podczas jazdy samochodem, kierowanie pod wpływem alkoholu i spowodowanie kolizji z... radiowozem, a także dwie ucieczki z miejsc kolejnych samochodowych kraks.

W czerwcu 2012 sąd oficjalnie postawił Bynes zarzuty, a aktorka apelowała na Twitterze do ówczesnego prezydenta: "Witaj Barack Obama... Nie piję. Proszę zwolnij funkcjonariusza, który mnie aresztował. Nie powoduję i nie uciekam też z miejsc wypadków!".

Reklama

Koniec końców aktorka doszła do porozumienia z ofiarami wypadków, a sąd odrzucił pozew oskarżenia.

Pięć lat temu aktorka trafiła na przymusowe leczenie do kliniki odwykowej po tym, jak podpaliła garaż sąsiadów, a później usiłowała wykąpać w sklepie psa...

W 2013 roku tabloidy prześcigały się w pokazywaniu kolejnych zdjęć aktorki w dziwnych strojach, perukach i ze zmienioną twarzą. "Od pół roku staram się ją powstrzymywać przed kolejnymi operacjami plastycznymi. Ma już na swoim koncie kilka zabiegów. Ona ich nie potrzebuje!" - żalił się w mediach Johnatan Jaxson, przyjaciel Amandy.

W tym samym roku na Twitterze Bynes zaczęły pojawiać się posty przedstawiające zdjęcia piercingu policzków, ogolonej głowy aktorki z komentarzem "Czuję się świetnie. Łysa głowa pomaga mi czuć się jak chora na raka", a także informacja o rzekomym cierpieniu na zaburzenia odżywiania. W tym samym czasie Amanda została zatrzymana przez policję za posiadanie marihuany.

Gdy po raz kolejny trafiła na odwyk, postanowiła oskarżyć policjantów o... nadużycie podczas zatrzymania: "Klepał moje krocze. Molestowanie seksualne. Wielka rzecz!" - napisała w swoich mediach społecznościowych. Sąd odrzucił pozew aktorki, a rodzice Bynes wystąpili o przejęcie kontroli nad jej życiem.

"Amanda cały czas walczy z uzależnieniem od narkotyków i stanami paranoidalnymi. Ludzie myślą, że to z powodu zaburzeń psychicznych, ale ja sądzę, że to wina narkotyków. Ona nie pije, ona tylko ćpa cały dzień, każdego dnia - wyznał wówczas 'People' jedyny już przyjaciel aktorki, Johathan Jaxson.

W ostatnich latach Amanda wzbudza zainteresowanie jedynie swoim wyglądem... Aktorka uzależniła się od zabiegów medycyny estetycznej, a w ostatnich latach dość znacznie utyła. Dziś w niczym nie przypomina już młodej, ślicznej i niewinnej nastolatki z filmów dla młodzieży...

swiatseriali.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy