​"I Am the Night": Kto zabił Czarną Dalię?

To morderstwo przez lata rozpalało wyobraźnię Amerykanów, a zdjęcie ofiary nie schodziło z czołówek gazet. Wciąż nie ma jednak pewności, kim był zabójca. Utrzymany w klimacie noir serial "I Am the Night" zabiera nas do Los Angeles lat 60. Opowiada historię rodziny Hodelów i pokazuje ich mroczne tajemnice odkrywane przez Faunę Hodel, wnuczkę domniemanego mordercy Czarnej Dalii.

Kiedy 15 stycznia 1947 roku gospodyni domowa z LA, Betty Bersinger, wybrała się z trzyletnią córką do szewca, nie sądziła, że na trwałe zapisze się w historii światowej kryminalistyki. Ponieważ wojna skończyła się zaledwie półtora roku wcześniej, okoliczne działki były opuszczone. 

Gdy wśród chwastów Bersinger zauważyła kawałek nogi białej kobiety, była przekonana, że ktoś wyrzucił sklepowego manekina. Dopiero gdy podeszła bliżej, odkryła, że to rozczłonkowane ciało kobiety. 

Zdaniem śledczych, przed śmiercią ofiara była torturowana, a jej ciało pozbawiono krwi, umyto i ogolono. Najbardziej przerażające było jednak obustronne nacięcie kącików ust. Sprawiało to wrażenie, jakby... ofiara się uśmiechała.

Reklama

Pamiętnik wnuczki

Badania odcisków palców ofiary potwierdziły tożsamość zamordowanej, ale dziennikarze woleli nazywać Elizabeth Short Czarną Dalią z uwagi na kolor sukienek, w których widywana była za życia. W ciągu roku w kręgu podejrzanych znalazło się blisko 200 osób. 

Wśród nich szanowany w LA wenerolog, miłośnik sztuki i wystawnych przyjęć, George Hodel. Nigdy nie udało się go jednak skazać. Dopiero po wielu latach jego mroczne fantazje opisała wnuczka, Fauna, która odkryła, że mężczyzna od urodzenia śledził każdy jej krok. 

Zaintrygowany jej historią Chris Pine postanowił opowiedzieć o morderstwie Czarnej Dalii z perspektywy rodziny Hodelów. Sam wcielił się w Jaya Singletary’ego, postać będącą połączeniem różnych reporterów, którzy przez lata badali morderstwo Short i mieli swoje podejrzenia co do sprawcy.



Tajemnica zza grobu

Czy dziadek Fauny, George Hodel, zabił Czarną Dalię? To pytanie nie dawało spokoju twórcom serialu. Syn podejrzanego, Steve, porządkując rzeczy po śmierci ojca, znalazł kilka albumów z fotografiami nagiej Short. 

Ustalił także, że bywała ona w willi George’a na jego wystawnych przyjęciach. Hodel był też częstym gościem w hotelu Biltmore w LA, gdzie Elizabeth po raz ostatni była widziana żywa. W 2003 roku syn napisał książkę, w której obarczył ojca winą za jej śmierć. 

Podczas procesu w 1949 r., córka George’a, Tamar oskarżyła go w sądzie o kazirodztwo i... zabójstwo Czarnej Dalii. Wprawdzie jej teorie uznano za niepodparte dowodami, to nie wszyscy wierzyli w niewinność Hodela. Podejrzewano, że Short nie była jego jedyną ofiarą. 

George rzekomo miał także pomóc w "odejściu" swojej sekretarki Ruth Spaulding. 25-latka była podobno świadkiem oszustw finansowych związanych z nielegalną kliniką aborcyjną, której Elizabeth mogła być pacjentką. Zmarła nagle z powodu przedawkowania tabletek. Jej bliscy nie wierzyli jednak w samobójstwo.

Reżyserka serialu, Patty Jenkins, rozmawiała z Fauną wielokrotnie. Za każdym razem podkreślała, że żałuje, iż zaczęła grzebać w historii rodziny, ponieważ od tej pory nie czuła się już bezpieczna. Odkryła, że dziadek i wynajęci przez niego ludzie do końca ją kontrolowali. Nawet po wyjściu za mąż czuła się podsłuchiwana. Wszystko ustało dopiero w 1999 roku, po śmierci Hodela. 

Młodą Faunę zagrała India Eisley, aktorka znana z "Tajemnic Amy". Prawdziwa wnuczka Hodela nie doczekała premiery serialu. Zmarła dwa lata wcześniej.

Bolesny powrót do przeszłości

Wnuczka George’a Hodela dorastała w ubóstwie jako Pat Ann Greenwade w Nevadzie. Jej przybrani rodzice byli Afroamerykanami. W wieku 12 lat dowiedziała się, że została adoptowana i tak naprawdę jest Fauną, córką Tamar Hodel. 

Przez lata myślała jednak, że matka oddała ją, ponieważ jej ojciec był czarnoskóry i czekała, aż jej skóra trochę ściemnieje... 

Nie przypuszczała, że odnaleziony po latach dziadek zamiast pokochać wnuczkę, zapragnie mieć ją na własność. Jako 23-latka po raz pierwszy spotkała się z matką. Nigdy nie udało jej się potwierdzić, czy George Hodel był jednocześnie jej biologicznym ojcem.

Porcelanowa laleczka

Elizabeth od dzieciństwa marzyła o aktorstwie. Z urodą porcelanowej lalki budziła wprawdzie zachwyt, ale nie miała szczęścia na castingach. 15 stycznia 1947 roku, ciało 22-letniej wówczas Short znaleziono na działce w pobliżu parku Leimert w Los Angeles. Zostało przecięte na pół, zbezczeszczone i ułożone w nienaturalnej pozycji. Media okrzyknęły ją "Czarną Dalią" z uwagi na ciemne włosy i czarną, koronkową garsonkę, w której widziana była po raz ostatni.

Kariera po śmierci

Za życia, Elizabeth nie udało sie spełnić marzeń o sławie. Historia jej tragicznej śmierci stała się jednak inspiracją dla pisarzy (James Ellroy) i filmowców (Brian De Palma). W filmie De Palmy z 2006 roku, na podstawie książki Ellroya wystąpiła cała plejada gwiazd ze Scarlett Johansson, Hilary Swank, Joshem Hartnettem oraz Mią Kirshner w rolach głównych.

Świat Seriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy