Geje i lesbijki chwalą Boskich!

Emitowany w TVP 2 serial "rodzinka.pl" dostał pochwałę od Stowarzyszenia Na Rzecz Lesbijek, Gejów, Osób Biseksualnych, Osób Transpłciowych Oraz Osób Queer "Pracownia Różnorodności". List w tej sprawie otrzymał m.in. Juliusz Braun, prezes TVP. Poznaj szczegóły!

"Stowarzyszenie Na Rzecz Lesbijek, Gejów, Osób Biseksualnych, Osób Transpłciowych Oraz Osób Queer "Pracownia Różnorodności" z satysfakcją odnotowało, że w serialu TVP 2 pt. "rodzinka.pl" (dostępnym także bezpłatnie w internecie), przede wszystkim w odcinkach "Nienormalnie normalna rodzina" oraz "O jeden promil za daleko", znalazły się informacje o homoseksualności, biseksualności oraz społecznym problemie homofobii" - czytamy w liście.

"Ponadto potępiono homofobię i zaznaczono, że osobom homoseksualnym należy się taki sam szacunek, jak innym ludziom. Wskazano, że osoby homoseksualne i pary jednopłciowe powinny powinny liczyć na takie samo wsparcie najbliższych, w tym rodziny, jak osoby heteroseksualne i pary różnopłciowe".

Reklama

Podpisani pod listem Monika Dąbrowska i Przemysław Szczepłocki, członkowie zarządu Stowarzyszenia, podkreślili, że treści te zostały przekazane zgodnie z prawdą, bez przekłamań i uproszczeń, w sposób przystępny i zrozumiały dla szerokiej publiczności.

"Jednoznacznie wskazano, że niedopuszczalne i krzywdzące dla osób homoseksulanych jest użycie słów pogardliwych i obraźliwych a odnoszących się do ich orientacji seksualnej ("ciota", "pedzio")" - czytamy dalej w liście. "Wyraźnie zaznaczono, że użycia tych słów nie można racjonalizować ani bagatelizować. Docenić należy użycie słowa "homofob" (w przestrzeni publicznej używanego rzadko) - otwarcie i w kontekście nie pozostawiającym wątpliwości co do jego znaczenia. Ponadto trafnie zestawiono ze sobą rasizm i homofobię oraz obnażono hipokryzję zarzutu o brak "tolerancji" wobec homofobii. Nie sposób też nie zauważyć, że - w odniesieniu do osób homoseksualnych - zamiast nieprawidłowych i lekceważących określeń "preferencje" czy "skłonności" użyto prawidłowego określenia "orientacja". Klarowna wzmianka o biseksualności (choć samo to słowo nie padło) jako jednej z orientacji seksualnych, była jedyną znaną naszemu Stowarzyszeniu informacją na ten temat w polskim programie telewizyjnym - biseksualność jest bowiem niemal zawsze pomijana lub "zapomniana". Na aprobatę zasługuje też wprowadzenie (w sezonie 4. serialu) postaci nastoletniego, ujawnionego geja".  

Stowarzyszenie Na Rzecz Lesbijek, Gejów, Osób Biseksualnych, Osób Transpłciowych Oraz Osób Queer "Pracownia Różnorodności" docenia więc działania twórców "rodzinki.pl" na rzecz akceptacji osób heteroseksualnych przez społeczeństwo. - Działania takie niewątpliwie są częścią dobrze pojętej misji mediów publicznych oraz zasługują na pochwałę i wsparcie. Stowarzyszenie wyraża nadzieję, że Telewizja Polska będzie je kontynuować i rozwijać - napisano w podsumowaniu listu.

List ten otrzymali Juliusz Braun, prezes TVP, Irena Lipowicz, rzeczniczka praw obywatelskich, Agnieszka Kozłowicz-Rajewicz, pełnomocniczka rządu do spraw równego traktowania, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji oraz Rada Etyki Mediów.


Agencja W. Impact
Dowiedz się więcej na temat: rodzinka.pl | seriale
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy