PLEBANIA | Środa, 7 kwietnia 2010 (08:28)
Bernadeta Machała-Krzemińska, czyli serialowa Krystyna Cieplak jest dumna z tego, że znalazła się w obsadzie serialu. - Nigdy nie zapomnę pewnej sceny z początków pracy w „Plebanii”. Zostałam porwana na polecenie byłego męża Jana (Mariusz Wojciechowski). Chciał on mnie ubezwłasnowolnić i odebrać mi prawo do opieki nad dzieckiem (Weronika Parys). Lekarz, w którego wcielał się Andrzej Musiał, współpracując z Janem, wstrzyknął mi środek odurzający. Najpierw była okropna szarpanina. Po niej zrobiliśmy przerwę w zdjęciach. Dyskutowaliśmy, jak realistycznie pokazać zrobienie zastrzyku - wspomina aktorka.
1 / 13
- Chłopcy z ekipy wymyślili, że moją rękę można zastąpić świńską łapką. Na zbliżeniu pokazano więc kawałek skóry i strzykawkę. Jak potem zobaczyłam efekt na ekranie, myślałam, że dostanę szału. Świńska skóra imitująca moją własną wyglądała obrzydliwie!
Źródło: Agencja W. Impact