NA DOBRE I NA ZŁE | Piątek, 24 lipca 2015 (12:14)
Mateusz Damięcki pochodzi z artystycznej rodziny - i scenę zna już od dzieciństwa. Czy to pomogło mu w karierze?
1 / 10
- W naszej rodzinie wszyscy są związani z aktorstwem, łączy więc nas siatka zawodowej empatii. Przesiąkliśmy specyfiką zawodu. Wiemy, co każde z nas czuje przed premierą czy rozpoczęciem zdjęć do filmu. Doświadczamy podobnych emocji, stąd świetnie się rozumiemy - wyznaje aktor w rozmowie z pismem "Claudia". - Naturalnie: wzrastanie w aktorskim środowisku ukształtowało mnie i dało obycie z zawodem. Scena, kamera, a przede wszystkim widzowie szybko jednak weryfikują to, co aktor potrafi i koligacje rodzinne tu nie pomogą. Może nawet jest odwrotnie: oczekiwania rosną - dodaje artysta. A co wydarzy się u Radwana w "Na dobre i na złe"? Już po wakacjach, w 604. odcinku "Na dobre i na złe" poznamy nowy obiekt westchnień Krzysztofa. Jesienią nastąpią spore zmiany w życiu Krzysztofa Radwana (Mateusz Damięcki). Do tej pory przystojny lekarz z Leśnej Góry nie miał szczęścia w miłości… Jesienią pracę w szpitalu rozpocznie nowa atrakcyjna pani doktor (w tej roli Magdalena Turczeniewicz). Lekarka wzbudzi zainteresowanie ordynatora oddziału ginekologicznego, a z czasem skradnie jego serce!
Źródło: Świat Seriali