M JAK MIŁOŚĆ | Środa, 14 maja 2014 (05:08)
Andrzej to mężczyzna z przeszłością. Kilka lat temu w środowisku prawniczym uchodził za kanalię bez zasad i kręgosłupa moralnego, który podejmuje się bronić tylko tych klientów, którzy są w stanie sprostać jego wygórowanym oczekiwaniom finansowym. Jednak największą namiętnością Budzyńskiego od zawsze były kobiety. Miał ich bez liku, wszystkie chętne i łatwe do zdobycia. Marta jako pierwsza próbowała mu się oprzeć. Tylko jej udało się go usidlić. Mimo iż obiecał, że nie spojrzy na inną — od czasu do czasu — ulega swoim słabościom.
1 / 5
Jowita (Marta Bacajewska): Przelotna miłostka w kolekcji mecenasa Budzyńskiego. Marta poznała Jowitę w dość osobliwym momencie. Przyszła do Andrzeja, gdy miał grypę. Zastała go w łóżku, ale nie samego, tylko z kochanką.
Źródło: Agencja W. Impact