KULTOWE SERIALE | Wtorek, 26 stycznia 2021 (18:11)
Na studia artystyczne namówiła ja polonistka. Nieśmiała nastolatka na wszelki wypadek złożyła również papiery na uczelnie muzyczne. Początkowo dopisywało jej szczęście. Barszczewska na PWST dostała się za pierwszym razem. Szybko okazało się, że jest... zbyt delikatna!
1 / 7
- Na zajęciach opiekunka roku, Ryszarda Hanin wybitna aktorka teatralna, proponowała mi do grania same sceny erotyczne i agresywne, chcąc mnie w ten sposób otworzyć. Chciała mnie przełamać i wykrzesać ze mnie środki dalekie od nieśmiałej panienki - mówiła w wywiadzie-rzece "Amantka z pieprzem. Eksperymenty sceniczne nie przyniosły oczekiwanych skutków. Po pierwszym semestrze uznano, że niewinna dziewczyna nie poradzi sobie w brutalnym świecie filmu i teatru. Barszczewska została skreślona z listy studentów. Nie poddała się i postanowiła przenieść się do Krakowa.
Źródło: Agencja FORUM