BARWY SZCZĘŚCIA | Piątek, 9 sierpnia 2019 (11:54)
W ciągu ostatnich kilku dni aż dwaj polscy aktorzy zdecydowali się na publiczny coming out i ujawnienie, że należą do społeczności LGBT. - Jestem gejem – mieli śmiałość przyznać Tomasz Mycan, czyli Maciek Kołodziejski z „Barw szczęścia”, i Paweł Tomaszewski, czyli Kuba Gwiazda z „Hotelu 52”. W czasach, kiedy przedstawiciele społeczności LGBT są w naszym kraju nazywani przez kościelnych hierarchów „tęczową zarazą”, a przez polityków partii rządzącej „zagrożeniem”, trzeba nie lada odwagi, by otwarcie przyznać: „Tak, jestem gejem”. Ostatnio zrobili to Tomasz Mycan i Paweł Tomaszewski – aktorzy znani z ról w popularnych serialach... Kto jeszcze zdecydował się na publiczny coming out i ujawnił, że kocha inaczej?
1 / 6
Marek Barbasiewicz, czyli niezapomniany docent Dariusz Depczyk z „Na dobre i na złe” i Jewgienij Dragonow z „Fali zbrodni”, to pierwszy polski aktor, który przyznał, że jest gejem. Coming outu dokonał w 1992 roku na łamach magazynu „Pani” - w szczerym wywiadzie opowiedział m.in. o swoim partnerze, z którym tworzy udany związek od 1978 roku! Na wyznanie, które przecież mogło zrujnować mu życie i karierę, zdecydował się, bo został oskarżony o... więzienie i wykorzystywanie nastolatki, która – jak się okazało – uciekła z domu i wymyśliła historię o porwaniu dla rodziców. - To przelało szalę goryczy... Chciałem też uciąć te wszystkie spekulacje, informacje z gazet, że jestem z tą albo tamtą panią – wspomina aktor. - Jest homoseksualistą i to dla niego taki sam fakt, jak to, że świeci słońce, czy pada deszcz – napisała o nim Maria Nurowska, czyli dziennikarka, która namówiła go na zwierzenia. - Wyznanie, że jestem gejem, niebywale wyprostowało mi życie. Nagle poczułem się sklejony ze sobą, szczery, niezmuszony do przemilczeń – stwierdził po latach w rozmowie z „Życiem na gorąco” i dodał, że nigdy nie żałował coming outu.
Źródło: Agencja W. Impact